Szósta odsłona Sumo Challenge

Tomasz Sudoł, Grzegorz Granosik drukuj

Najmłodsi konstruktorzy robotów

Najmłodsi konstruktorzy robotów

Około 100 konstruktorów i ponad 80 robotów walczących w 12 konkurencjach w ciągu 12 godzin trwania imprezy – te liczby najlepiej świadczą o tym, że Sumo Challenge niezmiennie jest jedną z najważniejszych imprez w polskiej robotyce amatorskiej.

 

 
 
 
 
 
 
 

Już po raz szósty w niepowtarzalnej scenerii łódzkiego centrum Manufaktura roboty zmierzyły się w różnych konkurencjach, w których o końcowym wyniku w równym stopniu decydował ich spryt, szybkość i siła. Pojedynki mechanicznych sportowców obserwowała licznie zgromadzona publiczność, a impreza po raz kolejny okazała się świetnym sposobem na popularyzację robotyki.

W najbardziej charakterystycznej konkurencji w zawodach robotów, Ericpol Sumo, wojownicy zmierzyli się aż w sześciu różnych kategoriach wagowych, począwszy od dużych i silnych robotów o wadze 3 kg po maleńkie roboty Nano Sumo, które rozmiarami nie przekraczają pudełka od zapałek. Bardzo dużą popularnością cieszyły się zmagania w kategorii LEGO Sumo, która po raz pierwszy została włączona do oficjalnych konkurencji na imprezie. Z racji łatwiejszej budowy i prostszego programowania w konkurencji brali udział zawodnicy w bardzo różnym wieku – jak równy z równym walczyli dziewięcioletni uczniowie podstawówek oraz studenci. Sporym zainteresowaniem cieszyły się również kategorie Mini Sumo Plus oraz Micro Sumo, które również debiutowały na zawodach.

Tradycyjnie na głównej scenie imprezy przez większość dnia królowały roboty w trzech kategoriach TME Line Follower. Po raz pierwszy w Łodzi zastosowano podział na roboty klasyczne i roboty w klasie Turbo, które dzięki stosowaniu odpowiednich turbin, przypominających w działaniu słynne dyfuzory z bolidów Formuły 1, mogą osiągać większe prędkości. W klasie Enhanced na trasie występowały różne przeszkody i utrudnienia, a bardzo trudna trasa finałowa stanowiła niemały problem dla większości robotów.

Jednym z najbardziej wzniosłych momentów zawodów były zmagania robotów w labiryncie, czyli Micromouse. W zawodach ostatecznie wystąpiły tylko dwa roboty, jednak ich forma mogła z nawiązką wynagrodzić niewielką obsadę. Dały one pokaz mapowania terenu i wybierania optymalnej trasy, czym rozbudziły wyobraźnię niejednego widza marzącego o autonomicznych samochodach.

Zawody uświetniły także pokazy kilku robotów, będących dziełem doktorantów z Politechniki Łódzkiej, związanych z Kołem Naukowym SKaNeR – organizatorem imprezy. Dużą popularnością cieszyły się też warsztaty dla dzieci prowadzone przez firmę AleRobot, która po raz kolejny swoim wkładem bardzo pomogła w organizacji wydarzenia.

Zorganizowanie imprezy nie byłoby możliwe, gdyby nie olbrzymie wsparcie władz miasta Łodzi oraz sponsorów. Szczególne podziękowania należą się sponsorom głównym zawodów – firmom TME oraz Ericpol. Jak co roku ogromnego wsparcia imprezie udzieliła też Politechnika Łódzka, na której studiują studenci z Koła Naukowego SkaNeR. Podobnie jak w poprzednich latach, impreza zyskała szeroki rozgłos mediach, na co złożyły się zarówno patronaty medialne, jak i pomoc rzeczników prasowych Politechniki Łódzkiej i Manufaktury. Impreza miała również wsparcie czasopism branżowych, takich jak miesięcznik „Pomiary Automatyka Robotyka”.

Wielotysięczna widownia udowadnia, że zmagania robotów to temat, który wciąż pasjonuje wiele osób – nawet tych, dla których robotyka nie jest pracą i codziennością. Jesteśmy pewni, że kolejne imprezy (nie tylko w Łodzi, ale w całym kraju i za granicą) zaowocują dalszym rozwojem polskiej robotyki amatorskiej i powstawaniem coraz ciekawszych rozwiązań.

inż. Tomasz Sudoł
dr hab. inż. Grzegorz Granosik
Studenckie Koło Naukowe Robotyki SKaNeR